piątek, 27 kwietnia 2012

Skończona!

Mam na myśli tą ruchomą istotę, o której wspominałam w poprzednim poście. Zużyłam na nią ponad dwie kostki Fimo.


Uważam, że nie jest taka strszna. Jak na pierwszą (i ostatnią lalke tego typu) to nie jest źle.
Mimo,że ma krzywe oczy, podoba mi się. Będę musiała zrobić operację korekcyjną, bo jedna z nóg jest za krótka.
 
Moja mama porównuje ją do Murzynki: ma duży nos i usta... 

Miałam wstawić więcej zdjęć i trochę się rozpisać, ale internet mi wolno chodzi i  nie chce mi się czekać pół godziny na zdjęcia, które się nie przesyłają. Sorki. Miałó byś zdjęcie z orzechem( jej głowa jest tej wielkości)...

2 komentarze:

  1. aaaaaaaaaa!!!
    tyle czekałam na tego posta!
    jestem pozytywnie zaskoczona.
    Farciaro!
    :3

    OdpowiedzUsuń